Bank Fotografii Agnieszki i Włodka Bilińskich
Ponad 100 000 doskonałej jakości zdjęć

Uniqball – unikalna głowica fotograficzna. Unique tripod head. Test.

by Włodek on 2015-12-05

Głowica fotograficzna Uniqball tripod head. Phot A&W Bilińscy www.photovoyage.pl, bank zdjęć, fotogrfaia przyrodnicza

Głowica Uniqball UBH45XC, obiektyw 500 mm/f4, ground pod. (Hubert, sorry, wyciągając patelnię z domowego składziku złomu, nie znaliśmy jeszcze HUGA Nature :-)). Uniqball UBH45XC with 500 mm lens. Uniqball is a new type of tripod head which works as a leveling ball head and a gimbal

Dzisiaj, dosyć nietypowo jak na nasz blog, ale zgodnie z zapowiedzią, przedstawiamy Wam terenowy test innowacyjnej głowicy fotograficznej Uniqball. Uznaliśmy, że jest to konstrukcja na tyle interesująca, że warto się nią podzielić :-)

Today a field test/review of unique tripod head – the world's only leveling ball head :-) This article is in Polish but for English readers there are texts under each photo.

Dla tych, którzy słyszą o Uniqball po raz pierwszy, krótkie wprowadzenie. Jest to głowica o unikalnej konstrukcji. Na pierwszy rzut oka przypomina i może być używana prawie jak tradycyjna głowica kulowa, ale ma także zastosowanie jako odpowiednik głowicy typu gimbal (lub kardanowej). Jest według producenta jedyną głowicą kulową z funkcją poziomowania (głowicy, a nie aparatu). Wielu fotografów podróży stosuje w swojej pracy głowice kulowe, znakomite przy fotografowaniu krajobrazu. Z kolei fotografowie dzikich zwierząt preferują do swoich ciężkich super teleobiektywów głowice gimbalowe. Każdy z tych typów ma swoje zalety i wady. Kulowe są zwarte, małe i lekkie, ale przy zdjęciach poruszających się zwierząt niewygodne. Tu świetnie sprawdza się drugi typ głowic. Trudno jednak używać ich do fotografowania pejzaży, a poza tym są ciężkie i „rozłożyste” :-). W zasadzie jadąc w teren, należałoby brać ze sobą dwie różnego typu głowice, co oczywiście zwiększa ciężar i rozmiary bagażu fotografa. Z tym problemem zmierzyli się węgierscy fotografowie przyrody Balazs Karman i Laszlo Novak, którzy po latach prób i przemyśleń skonstruowali małą, kompaktową i lekką, łatwą do wypoziomowania głowicę kulową o funkcji gimbala. Jak w reklamach szamponów sprzed lat – dwa w jednym. Ich głowica została szybko doceniona przez TIPA – Technical Image Press Association, otrzymując w 2015 roku główną nagrodę w kategorii akcesoriów. Generalnie pomysł polega na tym, że zamiast jednej kuli, są dwie, jedna w drugiej. Większa kula pozwala dokładnie wypoziomować zestaw – statyw, głowica, aparat, a druga, obracająca się tylko wokół dwóch osi, umożliwia gładkie obracanie obiektywu za uciekającym celem, przy ciągłym zachowaniu poziomu. Docisk kuli, a co za tym idzie, siła potrzebna do obrócenia aparatem, jest regulowany. Głowice Uniqball produkowane są w dwóch rozmiarach: Uniqball UBH35X - do zestawów lekkich (maksymalnie aparat plus teleobiektyw 300/2.8 lub 400/4) oraz UBH45XC – do supertele.

Uniqball head UBH35X & UBH45XC - fot A&W Bilińscy bank zdjęć

Oba modele głowic - porównanie wielkości oraz wyglądu z przodu i tyłu. Czarne, okrągłe pokrętło na górze służy do dokręcenia szybkozłączki z aparatem/obiektywem, czarne pokrętło na dole do blokowania czerwonej kuli w poziomie. Czerwone pokrętło służy do blokowania oraz regulacji docisku małej kuli, czyli ruchu aparatu podczas pracy. Uniqball heads. Big - UBH45XC for supertelephoto lenses and small- UBH35X  used with lighter lenses up to 300/2.8  Black knob on the top is used for attaching the camera or lens, another black  blocks red ball in leveled position. Red knob stops small  ball.  (working like gimbal)

Typy uchwytów - z lewej X-cross, z prawej standardowy. Types of clamps: X-cross and bidirectional. Note that the red knob should be placed under the lens, not to the side.

I tyle wstępu. Przez ostatnie dwa tygodnie sporo pracowaliśmy z obiema głowicami Uniqball. Używaliśmy ich zarówno do fotografii krajobrazu, jak i dzikich zwierząt, z małego i dużego statywu, z okna samochodu na „szybowcu”, czyli statywie okiennym, z patelni, czyli ground podu, a także z budy oraz spod płachty maskującej.

Nasze pierwsze spostrzeżenia:

 Obie głowice sprawiają wrażenie solidnych i precyzyjnie wykonanych.

  1. Pokrętła regulacyjne pracują bardzo lekko – niewielka siła potrzebna jest do zablokowania głowicy w żądanym położeniu.

  2. Większa, czerwona kula – poziomująca - obraca się niemal bez oporu i łatwo ją ustawić dzięki okrągłej poziomicy. Mała kula (jej ruch kontrolowany jest za pomocą niedużego, czerwonego pokrętła) obraca się bardzo lekko i bez skoków w poziomie, czyli wokół pionowej osi, a trochę ciężej, ale także bardzo płynnie, w płaszczyźnie góra-dół.

  3. Głowice są faktycznie lekkie – mała waży około 500 g, duża trochę ponad 700.

  4. UBH35X dostępna jest z uchwytem pozwalającym na wsunięcie płytki mocującej aparat (szybkozłączki) tylko w pozycji przód-tył, podczas gdy większa UBH45XC ma dwie wersje,  z dwoma rodzajami uchwytów - typu X-cross, gdzie płytki można mocować także pod kątem prostym do osi obiektywu oraz w wersji standardowej, „przód-tył”, która jest nieco tańsza.

  5. Agnieszka kazała dopisać, że są śliczne ;-), czyli mają atrakcyjny design.

Praktyka:

Chcąc w terenie wypoziomować aparat na statywie, unikając długiej i trudnej walki z jego nogami, wystarczy ustawić w poziomie czerwoną kulę głowicy Uniqball, obserwując umieszczoną na niej okrągłą poziomicę i po zablokowaniu obu pokręteł głowicy (by uniknąć niekontrolowanego przechyłu aparatu), zamocować aparat lub obiektyw z przymocowaną szybkozłączką - płytką. (Dostępne są płytki - szybkozłączki typu Arca-Swiss o długości od 40 do 125 mm. W zestawie z głowicą jest jedna 60-tka). Jeżeli do głowicy mocujemy teleobiektyw, a nie aparat, dobrze jest sprzęt wyważyć – przesuwając obiektyw na długiej płytce w przód i w tył, tak jak w przypadku głowic gimbalowych. Oczywiście często mamy już aparat na statywie, ale sytuacja wymaga, by zestaw przemieścić. Wtedy oczywiście też można wypoziomować głowicę, tylko trzeba zerkać na poziomicę gdzieś spod aparatu :-). Od tego momentu używamy już tylko czerwonego pokrętła, które (uwaga) powinno znajdować się z przodu głowicy, w kierunku fotografowanego tematu, a nie pod kątem prostym do niego. Aparat można obracać w poziomie - wokół osi pionowej o 360 stopni, ale w linii góra-dół, tylko w ograniczonym zakresie, który zwykle zupełnie wystarcza do zdjęć krajobrazu czy nalatujących ptaków lub biegnących ssaków. Fotografując jednak drapacze chmur, ptaka wysoko na gałęzi czy nocne niebo albo jakieś żuczki czy porosty pod nogami, musimy użyć Uniqball jak zwykłej głowicy kulowej, odblokowując czerwoną kulę, a po ustawieniu aparatu, blokując dwa(!) pokrętła. Wtedy jednak trzeba wypoziomować aparat na oko albo poziomicą wsuniętą w sanki lampy błyskowej lub przy pomocy elektronicznej poziomicy w aparacie. Ustawiając kadr pionowy, gdy to aparat, a nie obiektyw zamocowany jest stopką do głowicy, także używamy jej jak głowicy kulowej bez możliwości wypoziomowania. No chyba, że na aparacie mamy specjalną, „złamaną” szybkozłączkę Arca-Swiss przeznaczoną właśnie do zdjęć w kadrze pionowym.

W linii góra-dół wypoziomowana głowica pozwala na takie jak na tym i następnym zdjęciu wychylenie obiektywu.

Leveled Uniqball head can be raised or lowered like on this and next photos

Ale można i tak: But it can be also used as here:

Decydując się na zakup określonej głowicy Uniqball, musimy sobie zadać pytanie, z jakim zestawem będziemy jej używać i co będziemy fotografować. Zarówno doradcy firmy, jak i słynny brytyjski fotograf przyrody Andy Rouse, z którym rozmawialiśmy na ten temat w czasie festiwalu Wizje Natury, sugerowali nam, żeby nie zawracać sobie głowy małą głowiczką, a kupić tylko bardziej uniwersalną 45-tkę z uchwytem krzyżowym – X-cross. Nas jednak jest dwoje, Agnieszka raczej do potężnych kobiet nie należy, a i ja z wiekiem coraz chętniej ograniczam ciężar noszonego kilometrami po trudnym terenie sprzętu. Zdecydowaliśmy się więc na zamówienie obu głowic. I dobrze zrobiliśmy. Mała UBH35X jest świetna przy fotografii krajobrazowej czy makro, a stabilność zestawu, na którym umieszczony jest aparat, a co za tym idzie odsetek nieporuszonych zdjęć, zależy od ciężaru i jakości samego statywu, a nie tej głowicy. Użyliśmy też jej oraz małego i lekkiego statywu, jako podstawy pod teleobiektyw 400/4 mm z konwerterem 1.4 podczas kilkugodzinnej wyprawy po terenie. Zwykle w czasie marszu robimy zdjęcia z ręki, ale podczas zasiadki w odległym miejscu, wygodniej jest mieć teleobiektyw na statywie. Mała głowica doskonale utrzymuje ten zestaw. Kompaktowa budowa głowic, bez wystających ramion, ma tę zaletę, że nie zaczepia się ona o płachty maskujące, którymi się przykrywamy wraz ze statywem. Spotkaliśmy się też z opinią, ze lepiej mieć solidniejszą głowicę, bo przecież jest tylko o 200 gramów cięższa od małej. Tylko, że „tylko” jest określeniem mocno subiektywnym. Po 5 godzinach pieszej wędrówki, „tylko” urasta do „AŻ”. Głowica ta jest także znacząco większa.

Zaletą dużej głowicy jest możliwość ustawienia na niej naprawdę ciężkiego zestawu– używaliśmy jej oczywiście podczas robienia zdjęć krajobrazowych, ale przede wszystkim do fotografowania zwierząt obiektywem 500 mm/4 (w pierwszej wersji ze stabilizacją), z konwerterem i dużym aparatem, czyli zestawem dosyć masywnym. Zaletą z kolei mocowania X-cross clamp, które można wybrać do dużej głowicy, jest możliwość zamocowania różnych płytek pod kątem prostym do osi obiektywu, a to zwiększa wielofunkcyjność głowicy, bowiem firma Uniqball produkuje sporo dodatkowych akcesoriów. Oto kilka z nich: długi „mostek” (bridge) pozwala podwiesić dwa aparaty na jednym statywie i jednej głowicy. Po co? Na przykład do fotografowania obrad sejmowych – aparat z zoomem do planów ogólnych plus aparat z długim tele do zbliżeń, w sytuacji, gdy fotografuje się przymusowo z jednego miejsca o ograniczonej przestrzeni. Podobny zestaw widzieliśmy także na zdjęciach z jakiejś czatowni za granicą. Głowica panoramiczna służy, jak sama nazwa wskazuje, do tworzenia panoram fotograficznych. Bridge, plus głowica panoramiczna plus dwa uchwyty do lamp błyskowych dają możliwość użycia głowicy UBH45XC jak gimbala podczas fotografowania drobnych ptaków z fleszami. Sam krótki bridge umożliwia podwieszenie teleobiektywu pod mostkiem, obok głowicy, obniżając poziom fotografowania. W tym jednak układzie obiektyw obraca się wokół statywu w odległości kilku cm od niego, a nie wokół jego centralnej osi, co w czatowni może być kłopotliwe (zawsze jest coś za coś). Ramię Manfrotto z uchwytem Uniqball służy do uzyskania płynnego ruchu podczas filmowania, itd., itd... Jest także dostępny adapter umożliwiający wpięcie szybkozłączki pod kątem prostym również  do małej głowicy, która nie ma uchwytu X-cross.

Duża głowica z uchwytem X-cross, krótkim mostkiem (Gimbal Bridge 250) i uchwytem do lampy błyskowej (Hot shoe adapter) pozwala na pewne fotografowanie w trybie gimbal. Big head with X-cross clamp and Gimbal bridge 250 plus Hot shoe adapter for safe gimbal work.

Uniqball z akcesoriami fot A&W Bilińscy bank zdjęć fotogrfia przyrodnicza

Inny sposób użycia tego mostku. Obiektyw na głowicy panoramicznej Uniqball PanoClamp. Another way to use this bridge. The lens is attached to panorama panning base Uniqball PanoClamp

Jeszcze jeden pomysł na użycie Uniqball UBH45XC. W zasadzie do podwieszenia dwóch obiektywów z aparatami powinno się używać długiego mostku (Gimbal Bridge 320 - Double Gimbal), ale takiego nie mamy, więc jeden aparat zamiast pod, umieściliśmy na Bridge 250 i Uniqball PanoClamp, wykorzystując jeden  z fabrycznie nagwintowanych otworów i nieoryginalnej śruby fotograficznej. (Polak potrafi :-)).  For attaching two sets of cameras under the bridge, a long one should be used  (Gimbal Bridge 320 - Double Gimbal), but we do not have it so we used a short one with panorama panning base and not original photographic screw.

W praktyce obiektyw 300/4 Canona plus konwerter 1.4 plus canon 7d mk 2 jest wyważony gdy płytka mocująca (szybkozłączka) wraz z obiektywem jest wysunięta maksymalnie do przodu. Z kolei taki sam zestaw ze starą 500/4 wymaga sporego cofnięcia obiektywu na statywie. Płytka przymocowana do nogi teleobiektywu wystaje spod tej nogi o jakieś 3 centymetry do przodu i dopiero w takim położeniu osiąga się równowagę zestawu. Oznacza to, że należy zamówić płytkę na tyle długą, by bezpiecznie zamocować ją do nogi obiektywu i żeby jeszcze wystawała sporo w przód. Podobnie może być z super zoomem 200-400/4 (Andy Rouse wspominał, że musiał sobie wymienić nogę tego zooma na dłuższą). Z kolei nasz znajomy, który sobie właśnie kupił dużego Uniqballa, świetnie wyważa canonowski 200-400/4 plus Canon 1DX z płytką Uniqball 125 mm długości, ale dla usztywnienia połączenia noga obiektywu – płytka, dodał drugą śrubę, (w nodze są dwa nagwintowane otwory). My mamy podobnie w tele 500 mm. Nowe wersje supertele ciężar mają rozłożony inaczej niż starsze, więc i położenie oraz długość płytki mogą być inne. Przed podjęciem decyzji warto się skonsultować z Uniqball.

Ubiqball UBH35X na statywie okiennym. On a car window. 

Zalety głowic Uniqball:

  1. Łatwość wypoziomowania głowicy, nawet gdy sam statyw nie stoi poziomo – w fotografii przyrodniczej ważne szczególnie przy zdjęciach z bardzo niskiej pozycji np.: blisko lustra wody.

  2. Uniwersalność – jedna głowica do krajobrazu oraz efektywnego fotografowania zwierząt w ruchu.

  3. Lekkość

  4. Kompaktowa budowa, dzięki której łatwo ją zapakować w bagażu i nie zaczepia o płachty maskujące.

  5. Jedno pokrętło do obsługi głowicy, po jej wypoziomowaniu.

  6. Sporo dodatkowych akcesoriów.

 Ok, nie ma niczego, co nie miałoby żadnej wady. Na razie odkryliśmy dwie, choć raczej nazwalibyśmy je niedogodnościami.

   Nietypowe miejsce położenia czerwonego pokrętła regulującego docisk głowicy i blokującego ją. Faktycznie leży ono pod samym obiektywem, a właściwie płytką mocującą i na początku trudno się przestawić. (Odruchowo szuka się go z boku) Za to obraca się ono tak łatwo, że rekompensuje to z nawiązką małą ergonomiczność obsługi.

    Podczas pracy w „trybie gimbal”, czyli z użyciem długich teleobiektywów, zestaw pozostawiony w poziomie, jest zupełnie stabilny, jednak wychylenie obiektywu w dół lub do góry, może powodować jego opadnięcie (tylko w tej osi, na boki nie, w przeciwieństwie do zwykłych głowic kulowych), mimo dokładnego wyważenia sprzętu. Zatem w czatowni, kiedy się coś dzieje, należałoby ciągle podtrzymywać lekko aparat, a podczas oczekiwania na pojawienie się zwierząt, zablokować go czerwonym pokrętłem. Opadaniu obiektywu można jednak przeciwdziałać, zwiększając nieco docisk czerwonym pokrętłem, pozostawiając możliwość pracy i podążania za celem, ale z większym oporem. Nie stracimy nagłej okazji, jak mogłoby się zdarzyć przy całkowitym zablokowaniu, a zawsze można szybko poluzować kulę dla łatwiejszej pracy. Zestawu nie trzeba blokować nawet gdy obiektyw jest nieco uniesiony lub opuszczony – jak przy użyciu typowego gimbala, gdy tele podwiesimy obok statywu, pod mostkiem (bridge) – o takim układzie pisaliśmy trochę wyżej. Szczerze mówiąc gimbala też blokowaliśmy czasami, żeby przez przypadek, nieostrożnym ruchem nie poruszać obiektywem, strasząc czujne ptaki.

Staraliśmy się w miarę obiektywnie ocenić głowice Uniqball, jeżeli cokolwiek można ocenić bez lekko subiektywnego zabarwienia. Oczywiście nie możemy wypowiadać się na temat ich trwałości, bowiem za krótko z nimi pracujemy. Głowice Uniqball oraz dodatkowe wyposażenie do nich można kupić u producenta: WWW.UNIQBALL.EU. Cena małej głowicy z jedną płytką do mocowania aparatu, to dziś (grudzień 2015) 335€, dużej 529€. Drogo to czy tanio? Tu każdy musi zdecydować osobiście, bowiem każdy ma swoje możliwości, potrzeby i własne zdanie w kwestii „value for money”, czyli czy głowice warte są swojej ceny.

 I w końcu nasza zupełnie osobista ocena:

Dla nas rewelacja -  już się na głowice Uniqball całkiem przerzuciliśmy :-) Skusiły nas przede wszystkim możliwość i łatwość wypoziomowania oraz lekka i kompaktowa konstrukcja, bowiem sporo chodzimy po terenie i często siedzimy pod płachtami.

Summary: Uniqball is light and small, easy to level and to use. Good for travel, landscape as well as for wildlife photography.

We like it :-) Producer:  www.uniqball.eu

Głowice Uniqball wraz akcesoriami będzie można przetestować osobiście podczas wszystkich prowadzonych przez nas warsztatów fotograficznych:

Bieszczady Dniem i Nocą

Warsztaty fotografii przyrodniczej w Bieszczadach

Warsztaty fotografowania koni w Bieszczadach

oraz podczas warsztatów indywidualnych w Bieszczadach

i na Bałtyku,

na które serdecznie zapraszamy!

Jeżeli będziecie mieli jakieś pytania, piszcie w komentarzach do postu, postaramy się odpowiedzieć. 

A na koniec jedne z pierwszych zdjęć zrobionych z użyciem nowej głowicy:

Orzeł przedni sfotografowany z naszej czatowni "Pod orłami", do skorzystania z której  serdecznie zapraszamy

oraz żbik, duch Bieszczadów.

 And below two photos taken from Uniqball head  - Golden eagle photographed  from our hide (you are welcome to visit it) and a Wildcat - the ghost of Bieszczady Mountains  :-) 

Żbik Felis silvestris, European wildcat. Photo A&W Bilińscy photo bank, fotografia przyrodnicza

O spotkaniu ze żbikiem można przeczytać tutaj

You can read about our meeting with this wildcat here

Aktualizacja 20.01.2017

Rok używania dwóch głowic Uniqball za nami, z umiarkowaną intensywnością - nie każdego dnia, ale każdego tygodnia raczej tak. W upale i mrozie, też noszone w deszczu. Jak na razie sprawują się bez zarzutu.  Mamy ciągle głowice gimbalowe, ale od roku leżą w szufladzie. Zapytaliśmy  także kolegę, któremu poleciliśmy Uniqball i ma dużą głowicę też od około roku, o jego ocenę. Jest jak najbardziej pozytywna. Używa jej z Canon 200-400/4L i DX, więc z ciężkim zestawem. Sprzedał swojego gimbalowego Wimberley'a. Na razie jest OK :-)

A tu można obejrzeć nasz film porównujący głowice typu gimbal i Uniqball:

http://www.youtube.com/watch?v=yaRe14estFs

 

After one year of using two Uniqball heads (say once a week) in hot summer days, in winter (-15 C) and in rain, we (and our friend who owns big Uniqball for almost a year now) think that the heads are great. So far so good :-)

Tekst i zdjęcia © Agnieszka i Włodek Bilińscy

Bank zdjęć

www.photovoyage.pl

Kontynuując korzystanie z naszej witryny, zgadzasz się na umieszczanie przez nas plików cookie na Twoim urządzeniu. Jeżeli zrezygnujesz z otrzymywania naszych plików cookie, nie możemy zagwarantować prawidłowego działania witryny. Więcej informacji... Zamknij