Gaskonia - śluzy.
Śluzy we Francji, Gaskonia - poradnik śluzującego. Locks in Gascony (Gascogne).
Ostatnio wspominaliśmy o rejsie po Gaskonii, który odbyliśmy za pośrednictwem firmy Punt. Dziś opisujemy spotkane na trasie śluzy. Generalnie raczej niewysokie (metr z kawałkiem do 4 metrów skoku) i niektóre bardzo wąskie – odbijacze po obu burtach przycierały o ściany. Przepłynęliśmy przez przejścia złożone z dwóch komór – „dublety”, ale te obsługiwał śluzowy. Jedną ręcznie otwierał pracownik, ale niestety nie było takiej, którą musielibyśmy sami obsłużyć kręcąc korbami ;-( Większość, poza otwieranymi przez pracowników, różniła się od znanych nam z Niemiec, Polski czy Holandii. Na kanale biegnącym równolegle do Garonny trafiliśmy na ciekawe rozwiązanie: przed śluzą, w poprzek wody, na bezpiecznej dla barek wysokości, przeciągnięto linę, a z niej zwieszał się długi „kij” (gruba, ale miękka rura). Zadaniem sternika było podpłynięcie do niego tak, by dało się go złapać i obrócić o ¼ obrotu. Styki przełącznika zawieszonego na linie się zwierały i rozpoczynała się automatyczna procedura śluzowania. Po wejściu do środka należało nacisnąć zielony przycisk na skrzyneczce i proces był kontynuowany. Były także miejsca, gdzie przed przeprawą należało wysadzić desant na ląd. Załogant miał obowiązek wciśnięcia zielonego guzika. Gdyby zdarzyły się jakieś kłopoty, był jeszcze awaryjny przycisk czerwony. Inaczej wyglądała sprawa na rzece Baïse. W pierwszej, operowanej przez miłą panią śluzie, otrzymaliśmy kartę magnetyczną otwierającą kilka kolejnych, aż do końca trasy. Tutaj procedura zakładała wypuszczenie załoganta na położonym tuż przed przeprawą pomoście, by wsunął na chwilę kartę w czytnik na brzegu śluzy i zrobił to ponownie, kiedy barka tkwiła już bezpiecznie w środku.
c
Czasami kanał prowadzący do śluzy jest bardzo wąski i należy przed nim na chwilę przytulić się do brzegu, żeby wypuścić wychodzącą jednostkę, tak jak na tym filmie:
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=gW9ng8pv3dQ